sobota, 30 kwietnia 2011

Wieniawa Lublin wygrała ze Startem Krasnystaw

Imponująca passa Wieniawy Lublin trwa! Drużyna Marka Sadowskiego na wiosnę jest niepokonana. W sobotę na stadionie przy ul. Leszczyńskiego w Lublinie wygrała 1-0 ze Startem Krasnystaw.

Wieniawa na prowadzenie wyszła w 19. minucie. Szóstą bramkę w sezonie zdobył najskuteczniejszy strzelec lubelskiej drużyny Rafał Bielak. Do tego czasu na boisku działo się nie wiele. Oba zespoły spotkanie rozpoczęły bardzo sennie.

Po półgodzinie gry Wieniawa znowu groźnie zaatakowała. Akcję zainicjował Piotr Baran, który posłał podanie do Rafała Bielaka. Lubelski napastnik uderzył z całej siły, ale Sławomir Ryć był na posterunku. Chwilę później mieliśmy powtórkę tej sytuacji. Bielak strzelał, Ryć bronił.

W końcówce  pierwszej połowy przebudzili się zawodnicy Startu. W 37. minucie w pole karne Wieniawy wpadł Kamil Sawa i został powalony na ziemię. Gwizdek sędziego Konrada Kostrubały milczał.

Po przerwie utrzymywała się przewaga gości, która jednak nie miała przełożenia na wynik. W bramce Wieniawy świetnie spisywał się Andrzej Zdunek.  W 60. minucie przebudzili się gospodarze. Podanie od Przemysław Puszki przejął Rafał Bielak, przymierzył, uderzył i trafił prosto w Sławomira Rycia. Chwilę później akcję w cyrkowym stylu przeprowadził wprowadzony w drugiej części gry Mateusz Majewski. Zawodnik Wieniawy próbował zmylić bramkarza Startu podbijając piłkę głową.

Pod koniec spotkania dwie dobre sytuacje do wyrównania miał Paweł Klimkiewicz. Za pierwszym razem jego strzał wybronił Andrzej Zdunek, za drugim zabrakło mu minimalnie precyzji – piłka o centymetry przeleciała obok lewego słupka.

Wynik pozostał bez zmian. Wieniawa wygrała u siebie ze Startem 1-0 i wyprzedziła go o jeden punkt w tabeli.

Wieniawa Lublin – Start Krasnystaw 1-0 (1-0)
1-0 Rafał Bielak (19.)

Andrzej Zdunek - Maciej Borowiński, Michał Kusyk, Adrian Ręba, Michał Boniaszczuk, Łukasz Mazurek, Damian Ścibior ( 84. Marcin Pietrzak), Piotr Baran ( 46.  Mateusz Majewski) Jacek Wójcik, Marcin Urban ( 51. Przemysław Puszka), Rafał Bielak ( 70. Artur Sadowski)

Sławomir Ryć -  Szczepan Sawa, Michał Gutowski, Mateusz Banaszkiewicz, Artur Dowhoszyja, Dawid Bielak ( 70. Dawid Szostak),, Daniel Chariasz, Paweł Klimkiewicz Marek Szponar ( 46. Sebastian Suduł), Kamil Sawa,  Sebastian Sadowski

Żółte kartki: Piotr Baran (31.), Maciej Borowiński ( 84. )., Artur Sadowski ( 90+1. )

sobota, 23 kwietnia 2011

Lublinianka Lublin - Wieniawa Lublin ( relacja + zdjęcia)

Drugie w tym sezonie Derby Lublina przeszły do historii. W Wielką Sobotę Lublinianka Lublin zmierzyła się z Wieniawą. Słoneczna pogoda przełożyła się na frekwencję na trybunach. Niestety sam mecz rozczarował. Zabrakło w nim bramek.

Lublinianka była gospodarzem spotkania. Co ciekawe na tym samym stadionie swoje mecze rozgrywa też Wieniawa, która nie ma własnego obiektu. Obie drużyny czuły się jak u siebie.

Pierwsze minuty upłynęły w atmosferze sielankowego pikniku. Brakowało sytuacji podbramkowych. Nieco ciekawiej na boisku zrobiło się w 18. minucie. Wtedy to na wiwat huknął Łukasz Sobiech. Na kolejną groźniejszą akcję trzeba było poczekać. Po pół godzinie gry na na boisku przypomniał o sobie Łukasz Gromba. Piłka po jego strzale zmierzała do bramki Wieniawy. Na posterunku był Andrzej Zdunek. Chwilę później trener Marek Sadowski musiał przeprowadzić przedwczesną zmianę. Plac gry opuścił Marcin Urban a w jego miejsce pojawił się Mateusz Majewski.

Gospodarze atakowali. Brakowało im dokładności i mieli pecha. Bardzo dobrze spisywał się tego dnia Zdunek.

W drugiej połowie nie się nie zmieniło. Przy piłce częściej utrzymywała się Lublinianka. Okrzyki Marka Sadowskiego nie pomagały. Goście przebudzili się dopiero w samej końcówce. Dynamiczną akcję przeprowadził Remigiusz Baran. Pomocnik wpadł w pole karne Lublinianki. Nim jednak oddał strzał nieprzepisowo został powalony na ziemię. Sędzia nie dopatrzył się przewinienia choć mógł podyktować karny dla Wieniawy. Niezniechęcani piłkarze beniaminka dalej atakowali. Damian Ścibior zdecydował się na strzał z dystansu. Mocno uderzona piłka wylądowała w rękach Marcina Zapała. Chwilę później w stronę bramki Lublinianki sunął Przemysław Puszka. Bartosz Nogas aby go powstrzymać zdecydował się na faul. Między obydwoma zawodnikami doszło do sprzeczki, po której zostali ukarani żółtymi kartkami.

Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Lublinianka w zaległym spotkaniu 16. kolejki zremisowała z Wieniawą 0-0.

Lublinianka Lublin – Wieniawa Lublin 0-0


Lublinianka: Zapał, Łysek, Nogas. Chmielnicki (72. Josicz), Sebastianiuk, Paździor, Ł Sobiech, Gromba, Król ( 67. Martyniak), Kucharzewski ( 60. Krupski), Grzesiak ( 60. E. Sobiech)

Wieniawa: Zdunek, Denis, Kusyk, Boniaszczuk. Borowiński, P. Baran ( 70. R. Baran), Ścibior, Popajewski ( 75. Sadowski),Wójcik, Bielak ( 60. Puszka), Urban ( 30. Majewski)

Żółte kartki: Ścibior, Martyniak, Nogas, Puszka


Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z tego spotkania

piątek, 22 kwietnia 2011

Wielkie Derby w Wielką Sobotę!

Fot. G. Chmielewski. Wieniawa - Lublinianka 15 sierpień 2010
W Wielką Sobotę zostaną rozegrane Wielkie Derby Lublina, pomiędzy Lublinianką a Wieniawą. W rundzie jesiennej lepsza od Wieniawy okazała się Lublinianka. Drużyna Zbigniewa Grzesiaka wygrała gładko 2-0. Po bramce zdobyli Wieczorek i Josicz. Jak będzie na wiosnę? Nie da się wskazać faworyta. Obie drużyny trzymaja solidną formę. Przed tygodniem Lublinianka rozgromiła Dwernicki Stoczek Łukowski 5-0, a Wieniawa skromnie ograła Huczwę 2-1.

Od początku sezonu głośno jest o kłopotach finansowych Lublinianki. Najstarszy klub w Lublinie ledwo wiąże koniec z końcem. Do akcji wkroczyli kibice. W trakcie ostatniego spotkania przeprowadzono zbiórkę pieniędzy. Ruszyło też specjalnie konto, dzięki któremu każdy może wesprzeć lubelski klub  - więcej info na stronie -  lublinianka.net.

Spokój. Tak najkrócej można opisać sytuacje w Wieniawie Lublin. Zespół w przerwie zimowej objął Marek Sadowski. Pamiętam tego pana jeszcze z czasów, kiedy był wiceprezesem Motoru Lublin. Kibice nie darzyli go sympatią. Zdecydowanie lepiej idzie mu na stołku trenerskim. Wieniawa plasuje się bliżej środka tabeli. Ani spadek ani awans w tym sezonie im nie grozi.

Pierwszy gwizdek sędziego w Wielką Sobotę zabrzmi równo o jedenastej. Liczę na to, że na stadionie przy ulicy Leszczyńskiego padnie rekord frekwencji. Na blogu pojawia się relacja Po przerwie powracam na lubelskie boiska, zaczynam od mocnego akcentu.